Wiem, że możesz czuć się niepewnie słysząc, że powinnaś muzykować z dzieckiem. Nie dla każdego jest to obszar, w którym czuje się swobodnie i to jest absolutnie ok! Poniżej chciałabym opowiedzieć ci o (i obalić) 5 najczęstszych mitów i obaw dotyczących muzykowania z dzieckiem w domu.
1. Muszę mieć wykształcenie muzyczne.
By muzykować z dzieckiem w domu nie musisz mieć wykształcenia muzycznego! Nie musisz wiedzieć czym są ćwierćnuty i ósemki, jak grać na instrumencie czy kto skomponował sonatę patetyczną 😉
Pomyśl o tym w ten sposób – uczysz swoje dziecko mówić, mimo że nie jesteś językoznawczynią. Prawda? I ufasz sobie! Ufasz, że twoja umiejętność posługiwania się językiem jest wystarczająca by uczyć tego języka twoje dziecko. Nawet jeśli masz problemy z wymową. Nawet jeśli masz poczucie, że twój zasób słownictwa mógłby być bogatszy.
Tak samo jest z muzyką – tyle ile masz w sobie możesz dać dziecku, bo cel to by maluch miał poczucie, że muzykowanie jest naturalne, bo mama/tata muzykują. To wszystko!
2. Muszę umieć śpiewać.
By muzykować z dzieckiem w domu warto jest śpiewać. Ale nie musisz śpiewać perfekcyjnie. To jak śpiewasz w tej chwili w zupełności wystarczy, a twoje zamartwianie się, że – na przykład – twój głos brzmi dziwnie, że śpiewasz nieczysto albo nierytmicznie, jest zupełnie niepotrzebne. Odważ się śpiewać, ale nie przejmuj się czy robisz to idealnie, dla twojego dziecka nie ma to znaczenia!
3. Muszę mieć specjalne pomoce – instrumenty, zabawki muzyczne, śpiewniki, płyty cd, itp.
By muzykować z dzieckiem w domu nie potrzebujesz profesjonalnych pomocy! Najważniejszy jest twój głos i twój ruch z dzieckiem. Dodatkowo możesz użyć rzeczy znalezionych w domu by nieco uatrakcyjnić czas muzykowania – twoje chustki, garnki i pudełka, piłki, bańki mydlane. Żadne dodatkowe nakłady finansowe nie są potrzebne. Wystarczy twoja wiedza co i w jaki sposób prezentować maluchowi.
4. Muszę mieć dużo czasu.
By muzykować z dzieckiem w domu nie potrzebujesz dużo czasu!
Zasada jest prosta – im więcej tym lepiej ale nawet 5 minut dziennie robi wielką różnicę! Po prostu znajdź chwilę kiedy śpiewasz/rytmizujesz dając dziecku szansę na osłuchiwanie się. A czy to będzie 5 czy 50 minut….
Najważniejsza jest regularność i świadomość jakie to ważne!
5. Słoń mi na ucho nadepnął i tylko zaszkodzę dziecku
Być może wierzysz w to, że nie masz zdolności muzycznych. „talentu”. I, że w związku z tym lepiej jest byś nie muzykowała z dzieckiem, bo wyrządzisz więcej szkody niż pożytku.
Nic bardziej mylnego.
Twoje zadbanie o zabawę muzyczną z dzieckiem jest nieocenione. Dajesz bowiem dziecku coś niezwykle cennego.
Pamiętaj – nikt inny nie zadba o rozwój twojego dziecka przez muzykę, jeśli ty tego nie zrobisz! To ty jesteś nieformalnym przewodnikiem twojego malucha w pierwszych latach życia zanim pójdzie on do szkoły by otrzymać formalne nauczanie. I to dzięki tobie może się on przepięknie rozwijać dzięki muzyce. Naprawdę możesz to robić. A ja mogę ci pokazać jak to robić 🙂
By dowiedzieć się więcej o tym dlaczego muzykowanie jest tak cenne i nic nie jest w stanie go zastąpić oraz o tym jak możesz to robić (krok po kroku), dołącz do mojego kursu dla rodziców: „jak umuzykalniać dzieci 0-5 lat i dlaczego warto”
Kliknij w link poniżej i wykorzystaj potencjał swojego dziecka!
<<<KLIKNIJ TUTAJ>>>